Skończył się beztroski okres. Teraz już nikogo nie będzie obchodziło czy i na ile zaliczymy przedmiot. Pierwszy tydzień rozwiał nadzieje niektórych na trochę luzu w nauce. Ja ich nie miałam, wiedziałam, że będzie od początku ciężko. Ale nie aż tak! Przeraża mnie ogrom materiału do opanowania z zajęć na zajęcia. Już w nadchodzącym tygodniu mam 3 wejściówki, których materiał poraża objętością! Na farmakologii przerobiliśmy już materiał mieszczący się na ponad 100 stronach podręcznika.
Zakładam słuchawki, włączam biały szum i zmykam do anatomii. Nie chcę, ale muszę. Nie mam wyboru. ;/
teraz się zaczął beztroski okres :)
OdpowiedzUsuńprzyzwyczaisz się, dasz radę :) :) :)
Toć to teraz najlepszy okres jaki ci się przytrafił! Zobaczysz!
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;-).