wtorek, 2 października 2012

Przedmurze i istota pielęgniarstwa.

Miałam dziś pierwsze zajęcia z anatomii. Układ nerwowy. Było super. ;-) Siedzieliśmy w prosektorium przy stołach sekcyjnych i notowaliśmy. Jak nigdy nie lubiłam nerwowego tak dziś zmieniłam do niego podejście.

Na podstawach opieki położniczej uczyliśmy się dziś o istocie zawodu pielęgniarki, również w odniesieniu do położnej, i podejściu do pacjenta. Mam nadzieję, że ten nowoczesny model pielegniarstwa wyprze tradycyjny możliwie szybko. Tak powinno być, bardziej po ludzku.. A jak jest.. Chyba wiele z nas przyjemność tego doznać. Może już nie tak źle, ale bardzo różnie.

W niedzielę zjawiła się moja współlokatorka. Świetna dziewczyna. Bezkonfliktowa i bardzo przyjazna. Mam nadzieję, że wytrzyma ze mną kolejne 10 miesięcy ;p

Dzisiejszy dzień, mimo niecałych 12h na uczelni, był bardzo przyjemny. Rozpiera mnie pozytywna energia :) Miła odmiana po wczorajszym dniu, gdy miałam dość i zastanawiałam się 'co ja tutaj robię?' .. Jak śpiewał Kuba Sienkiewicz.

1 komentarz:

  1. Przyznam, że też miałam ostatnio dość swoich zajęć, ale dziś właśnie anatomia mnie nabuzowała. Swoją drogą, nie wiem, jak wytrzymujesz taki natłok zajęć. Ja jestem wykończona po moich paru godzinach, kobieto z żelaza ;).
    Tak swoją drogą, jakie to są modele pielęgniarstwa, bo pierwsze słyszę? Jakbyś miała ochotę na kinderki, to pukaj. Zaparzę naszą ulubioną kawę i wszystko mi opowiesz ;D

    OdpowiedzUsuń